piątek, marca 12, 2010

kobiecość na ostro!




Hili Lulu Lin: Papryki do codziennego użytku/Red Hot Chilli Peppers



Hili Lulu Lin (Izrael): Papryki do codziennego użytku/Red Hot Chilli Peppers

Mediations Biennale
w Poznaniu
źródło
W Galerii Szyperskiej w 2008 roku odbył się pokaz zatytułowany 3 x wideo. Zaprezentowano filmy trzech artystek z Izraela. Różnorodne i indywidualne wizje odnosiły się do aspektów kobiecego erotyzmu. Moją uwagę zwróciła praca Hili Lulu Lin ze względu na interdyscyplinarny charakter. Artystka nawiązuje do mitycznej postaci meduzy. To połączenie kobiety i potwora stanowi dobitną wypowiedź w dyskusji na temat kobiecej roli w społeczeństwie. Jakkolwiek praca ma wyraz feministyczny. Warto podkreślić, że to także wypowiedź na temat roli biżuterii w naszym świecie. Artystka po skonsumowaniu ostrych papryczek pozostawiła na palcach jakby pierścienie. Choć najważniejszy jest cały proces, mnie zainteresował efekt. Z wielkich pazurów powstała ,,ostra" biżuteria. Gest ten ma przypominać o stereotypach, które wyznaczają normy i określone role. Cierpienie to cena, jaką płaci kobieta, by zostać uznaną za ,,kobiecą" w społeczeństwie. Myślę, że tą wypowiedź można traktować bardziej wszechstronnie, gdyż tyczy się ona ogólnego problemu ludzkiej powierzchowności.
źródło

2 komentarze:

Tomek Ogrodowski pisze...

czy to cierpienie wynika ze zjedzenia pazurów-ostrych papryczek ?

Gabriela Chmielarz pisze...

Bywa, że tak. :)